Jak praca dla chleba, tak modlitwa dla nieba.
Praca z ochotą przerabia słomę w złoto.
Bez pracy nie ma kołaczy.
Lepsza praca niedołężna jak próżniactwo doskonałe.
Cudza praca nie wzbogaca.
Gdzie praca, pilność na straży, tam się bieda wejść nie waży.
Gdzie się z chęcią zejdzie praca, tam się hojnie trud opłaca.
Kto chce nieba, cierpieć trzeba, a kto chce chleba, pracować trzeba.
Kto nie chce pracy znieść, ten nie ma co jeść.
Kto się wstydzi pracy, nie wart chleba i kołaczy.
Aby chleb był, to i zęby będą.
2020-05-12 09:56:58